Próbowałam z każdej strony, zrozumieć punkt widzenia tych, którzy chcą dowiedzieć się
czegoś o kobietach, dla tekstów Więckiewicza, i dla drugiego dna... ale nie idzie. Dla mnie
to gniot.
Nie rozumiem tego, że ten film ma średnią AŻ 6.0! co w nim takiego fajnego? owszem, są zabawne teksty ale to jedyny plus. Wulgaryzmów cała masa;/ może ktoś policzył słowa "kur**" w tym filmie? film po prostu nudny jak tak ciągle jadą.
Już nie mogę słuchać, jak dojrzały, szanowany aktor jąka się po kilka razy chcąc wypowiedzieć jakieś zdanie. Że niby te powtórzeni mają nadać filmowi naturalizmu? Ja taki naturalizm mam na co dzień, jak większość z nas. Do końca filmu nie dotrwałam, słuchanie kaleczonych polskich zdań jest dl mnie męczarnią.
Irytowały mnie zdania typu "dać mogę dać", ja tak nie mówię i nie znam kogoś kto mówi podobnie.
Ogólnie rzecz ujmując spodziewałam się czegoś więcej.
Nuda i nic się nie dzieje. Przypomniał mi się tekst Maklakiewicza z "Rejsu"
Powinien pojechać z tym czymś do Cannes, bo film to za dużo powiedziane. lol
... tak, żeby baby mi tu nie miauczały XD
Tak naprawdę, to film dla mnie jest arcydziełem i z całą pewnością jest to najlepszy polski film ostatnich lat. Przedstawienie całej fabuły w scenografii samochodu, w małych "4 ścianach", w których mężczyzna czuje się najlepiej, jak również można dostrzec z przyjacielem, co...
Lubię Więckiewicza więc chciałem zobaczyć ten film, oglądam, oglądam i nic się nie dzieje,
mówią to co wie już każdy. Po godzinie oczy mi się już zamykały, wiem, że każdy ma swoje
zdanie ale moje jest takie, że szkoda czasu na ten film, inaczej go sobie wyobrażałem.
pozdrawiam
Widzę tu sporo komentarzy zachwalających ten film. Mnie on w ogóle nie porwał. 2 czy 3 śmieszne teksty na 90 minut to zdecydowanie za mało. Już nie czepiam się konwencji czy braku akcji, bo rozumiem że nie o to chodziło w tym filmie. Podstawą miał być dialog. Szkoda tylko że taki wulgarny. Strasznie irytujący był...
Film jest dość smutny, pokazuje beznadzieję codziennej egzystencji w Polsce. Ale jednak fabuła jest koszmarna, dwóch typowych facetów - jeden wyniszczany przez zazdrość, drugi życiowy nieudacznik - przez cały film zanudzają widzów swoimi spostrzeżeniami w sprawach damsko-męskich. Bardzo mocno z męskiego punktu...
Film przypominał mi polską komedię "Job" sprzed kilku lat. O ile tamten był zlepkiem starych, znanych kawałów które odgrywali aktorzy, o tyle tutaj mamy dialogi które są niczym innym jak zebranymi do kupy stereotypami na temat kobiet. Dla mnie to troszkę za mało - nawet tak dobrzy aktorzy jak Więckiewicz i Woronowicz...
więcejw końcowych napisach jest napisane ,ze scenariusz Adam Miauczyński a tu na filmweb Marek Koterski ,cos nie haloo,a pozartm ta kwestia w sądzie z tym rudym chłopakiem i jego ojcem co byli jak kalal papieru .,, a sedzina przyznała racje matce , a gdzie badania dna ,, wiele niescisłosci w tym filmie
Film jest nudziarski cala akcja dzieje sie w samochodzie i rozmawiaja na 1 temat... lubie Koterskiego ale tym razem nie wysilil sie wogole :)
Dzis to oglądałam i niestety beznadziejny film, już po 10 min. zasypiałam. Reszty nie chciało
się już ogladać. Mega żenujący